Sernik z polewą czekoladową

Uwielbiam serniki w każdej odsłonie: klasyczny, wiedeński, krakowski, orzechowy, z owocami np. sernik z musem mango i glazurą z mango itd. itp. Lubię też je piec. To bardzo fajny deser. Może być szybki do wykonania, ale też nieco bardziej pracochłonny. Wszystko zależy od tego, czy robimy sernik ze spodem czy bez, czy stawiamy na prostotę smaku i ekspresowe wykonanie, czy jednak mamy ochotę na różne dodatki, a tym samym na sernik bardziej ekstrawagancki i finezyjny.
Ja tym razem miałam ochotę na prosty sernik, jedynie z nutą pomarańczy i oblany polewą czekoladową. Choć bez dodatku polewy też byłby równie pyszny.
Sernik z polewą czekoladową robi się bardzo ekspresowo pod warunkiem, że użyjemy sera już zmielonego (najlepiej trzykrotnie). Oczywiście ser możemy zmielić sami, wtedy sernik będzie jeszcze lepszy. No i samo pieczenie zajmuje około godziny. Jednak wykonanie jest proste, a efekt wspaniały.

Warto jednak pamiętać o kilku zasadach, które sprawią, że sernik z polewą czekoladową będzie znakomity:

- najlepiej robić sernik z tradycyjnego sera tłustego lub półtłustego i samemu trzykrotnie zmielić (w maszynce, malakserze, termomixie itp.) Jeśli używamy sera już zmielonego pamiętajmy aby czytać skład. Wybierajmy tylko taki, który jest bez żadnych ulepszaczy i „dziwnych” dodatków

- wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową

- w tym przepisie na sernik nie oddzielamy białek od żółtek, dodajemy całe jajka i resztę składników, krótko miksujemy - tylko do połączenia się wszystkich składników. Masy serowej nie wolno napowietrzać, ponieważ sernik urośnie wysoki, po czym i tak opadnie

- nie ma konieczności dodawania proszku do pieczenia

- nie ma konieczności dodawania masła, jeśli ser jest tłusty czy nawet półtłusty lub śmietankowy

Z uwagi na to, że pogoda jest coraz lepsza i aż chce się wychodzić na świeże powietrze i łapać wiosenne promienie słońca, to „sesja zdjęciowa” sernika z polewą czekoladową powstała w moim ogrodzie :-D, a pierwszy kawałek sernika był kosztowany właśnie na łonie natury i smakował wyśmienicie. Myślę, że teraz coraz częściej na moim blogu będą pojawiały się ujęcia dań czy ciast w plenerze. Sprawia mi to dodatkową frajdę.

Przepis

Składniki:1 kg sera dobrej jakości
1,5 szklanki cukru drobnego do wypieków plus 2 łyżki cukru waniliowego (ja dałam cukru nieco mniej)
Skórka otarta z umytej pomarańczy
7 jajek
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka kaszy manny (zamiast mąki ziemniaczanej i kaszy można dodać budyń waniliowy lub śmietankowy)

Polewa czekoladowa
Składniki:1 gorzka czekolada
5-6 łyżek śmietanki kremówki (30%)

Wykonanie polewy:Do małego rondelka dodać połamaną czekoladę oraz śmietankę i na wolnym ogniu rozpuścić, aż do połączenia składników. Można również czekoladę ze śmietanką rozpuścić w kąpieli wodnej, czyli np. do rondelka wlać wrzącą wodę, ustawić nad garnkiem miseczkę o podobnej średnicy do garnka,  wrzucić połamaną czekoladę i śmietankę, mieszając co jakiś czas do rozpuszczenia się czekolady i połączenia składników.

Wykonanie sernika:Ser zmielić trzykrotnie w maszynce. Można też „zmielić” w malakserze, blenderze, czy termomixie.
Dodać jajka, cukier oraz cukier waniliowy, skórkę startą z umytej wcześniej i dobrze wyszorowanej pomarańczy, mąkę ziemniaczaną i kaszę mannę (lub zamiennie budyń). Zmiksować krótko do połączenia się składników. Wylać na tortownicę (20-21 cm) wyłożoną pergaminem lub wysmarowaną masłem i wyspaną bułką tartą. Piec około godziny w temperaturze 160 stopni. Sernik będzie upieczony jeśli boki są rumiane, a wierzch ścięty. Sernik po upieczeniu pozostawiamy na pół godziny w uchylonym piekarniku. Wystudzony oblewamy polewą czekoladową. Możemy też tylko oprószyć cukrem pudrem. Wystudzony sernik najlepiej przechowywać w bardzo chłodnym miejscu lub lodówce. Sernik najlepiej smakuje następnego dnia, kiedy jest dobrze schłodzony.

Uwaga!Sernik w przeciwieństwie do sera białego możemy mrozić. Jest to dobra alternatywa, jeśli wiemy, że całego sernika nie zjemy albo z różnych względów musimy upiec go wcześniej. Wówczas najlepiej sernik rozmrażać w lodówce.